Artykuł w pewnej części ma charakter archiwalny. Wówczas, gdy powstał cieszył się dużą poczytnością na elbląskim portalu Portel.pl zyskując nawet miano artykułu tygodnia.
Zmiany jakie zaszły w Polsce po Pandemii 2020-2022, oraz wojna Ukraińsko-Rosyjska i napływ uchodźców z Ukrainy także w dużej liczbie do Elbląga wpłynęły bez wątpienia na problematykę rynku pracy w naszym regionie oraz na życie demograficzne naszej społeczności. Nie wiemy jeszcze ile na tę sytuację wpłynie otwarcie Przekopu przez Mierzeję Wiślaną, a to już niedługo. O tym w drugiej części artykułu.
Podane dane archiwalne dotyczą lat 2015, a dokładniej 2000-2015r. Część archiwalna pozostaje prawie bez zmian, dzięki czemu przybliży „klimat” ówczesnej problematyki poruszonych zagadnień.
Niż w Elblągu, bezrobocie i nadzieje na 2015r.
W jednej z wypowiedzi, posłanka PO Julia Pitera na zapytanie młodzieży – dlaczego w Polsce jest tak wielkie bezrobocie, miała odpowiedzieć – że „90% młodzieży wybiera zły kierunek studiów.” (śmiać się czy płakać?)
Lista „sprawców” dramatycznej sytuacji na rynku pracy jest długa – to także temat na osobną publikację naukową – analiza problematyki musiałaby sięgnąć czasów likwidacji „Kolebki Solidarności” (premier Rakowski, i A. Kwaśniewski), rozmontowywania dużych i średnich zakładów pracy w całej Polsce – także i w Elblągu (ZAMECH, Zakłady Wielkiego Proletariatu, Zakłady Mięsne, elbląska „Przemysłówka”, Zakłady Napraw Samochodowych, EKB, Elbląskie Przedsiębiorstwo Transportowo -Spedycyjne i wiele innych) aż do polityki Donalda Tuska i jego rządu, przez którą „za chlebem” i godziwymi warunkami życia wyjechały z Polski miliony młodych ludzi. Warmińsko-mazurskie na rok 2014 niestety ma najwyższe bezrobocie w Kraju. Warto pokazać relację Elbląg-Olsztyn w tym zakresie na przykładzie danych procentowych z 2013r.
Jak widać na powyższej mapce z GUS’u – Olsztyn (8,1%) radzi sobie dużo lepiej od Elbląga (17,2%). To daje do myślenia.
Przypomnijmy – od 1999 roku, gdy Elbląg przestał być miastem wojewódzkim na korzyść Olsztyna, sytuacja gospodarczo-ekonomiczna Elbląga z roku na rok znacznie się pogarszała.
Przytoczę dane statystyczne jak malała w ostatnich latach liczba elblążan:
2000 – 130 160
2001 – 130 081
2002 – 128 016 (spis powszechny)
2003 – 127 941
2004 – 127 655
2005 – 127 275
2006 – 126 985
2007 – 126 710
2008 – 126 439
2009 – 126 419
2010 – 126 049
2011 – 124 257
2012 – 123 659
2013 (30 czerwca) – 123 271
W roku 2000 Elbląg osiągnął wg danych GUS szczyt swej liczebności bo 130 tys. 160 osób. natomiast według tych samych danych w 2013r. było nas już tylko 123 tys.659 osób. I zapewne tendencja ta utrzymała się i w tym roku, czyli 2014. Nie w sposób jednak stwierdzić, jaka liczba elblążan wyjechała za granicę szukając lepszych warunków materialnych, gdyż wielu z nich nadal jest zameldowanych w Elblągu….
Sytuacji nie poprawiał przyrost naturalny z tendencją in minus od 2004 roku.
- w 2004r. -113 (urodzeń 1105, zgonów 1218);
- w 2005r. -98 (urodzeń 1104, zgonów 1202);
- w 2006r. -62 (urodzeń 1173, zgonów 1235);
- w 2007r. -58 (urodzeń 1175, zgonów 1233);
- w 2008r. -5 (urodzeń 1197, zgonów 1202);
Jedynie w 2009r. przyrost naturalny był dodatni, wynosił +109 (urodzeń 1306, zgonów 1197).
Jak widać z danych więcej ludzi umierało niż się rodziło.
Jeśli chodzi o stan bezrobocia w samym Elblągu za rok 2014 – dane te można uzyskać na stronie PUP
http://www.elblag.up.gov.pl/system/attachments/attaches/000/000/480/original/statystyka-2014.pdf
W styczniu 2014 roku oficjalna liczba bezrobotnych w Elblągu (powiat ziemski i grodzki) to 14586, a w październiku 11860 osób i listopadzie 11746. Liczba ta więc zmalała o 2 840 osób.
Jeśli chodzi o samo miasto Elbląg w styczniu bezrobotnych było 8 229 osób, a w październiku już mniej, bo 6 651 osób. Stworzono nowe miejsca pracy ale trudno powiedzieć, ile osób bezrobotnych nie figuruje w rejestrze PUP chociażby ze względu na karę nie stawienia się na wyznaczony termin podpisu listy…
Niestety mimo iż ubyło nam bez mała7 tysięcy mieszkańców w ciągu ostatnich 14 lat, liczba osób bez pracy stale rosła. Tendencja ta zmieniła się podczas prezydencji Jerzego Wilka.
Kolejną dobrą tendencją są wyniki przeładunkowe portu elbląskiego bo w tym roku było to 350 tys. ton przeładunków. Wstępne prognozy na rok 2015 to 400 tys. ton.
Szczegółowy wykaz ilości przeładunków ze względu na asortyment na internetowej stronie Portu elbląskiego:
Atutami portu są:
⦁ korzystne położenie geograficzne w kontekście potencjalnych powiązań gospodarczych i współpracy z Obwodem Kaliningradzkim, republikami nadbałtyckimi i krajami skandynawskimi
⦁ tworzenie warunków do wzrostu wymiany handlowej (przejście graniczne, Giełda Towarowa)
⦁ dobry stan infrastruktury technicznej (umocnione nabrzeża, place składowe, bocznice kolejowe, elewator zbożowe)
⦁ możliwości remontowe jednostek pływających w Stoczni Remontowej.
⦁ funkcjonowanie wszystkich placówek niezbędnych w obsłudze ruchu pasażerskiego i towarowego ( Straż graniczna, Urząd Celny, Kapitanat Portu, Zarząd Portu Morskiego, Placówka Kontroli Fitosanitarnej )
⦁ dogodne warunki do uprawiania żeglarstwa i sportów wodnych
Dla Elblążan jest oczywiste (niekoniecznie dla urzędników), że potrzebny jest Przekop przez Mierzeję Wiślaną. /…/
„Kanał (przekop) otworzy bowiem swobodny dostęp do Bałtyku miastom i gminom nadzalewowych oraz umożliwi dostęp do portu w Elblągu, który specyfiką położenia przypomina port w Szczecinie. Leży nad rzeką Elbląg, w odległości ok. 12 km od Zalewu Wiślanego i ok. 21 km w linii prostej od Zatoki Gdańskiej.
- Dostęp do portu elbląskiego umożliwi rozwój transportu morskiego. Przewiduje się, że po wybudowaniu kanału do portu elbląskiego może trafiać 1,5 mln t rocznie (w br. może to być 250-300 tys. t). Natomiast po rozbudowaniu portu możliwe będzie dalsze zwiększenie przeładunków nawet do 3,5-4 mln t rocznie.
- Ponadto, otwarcie trasy skracającej drogę morską o 52 Mm zapewni szybsze połączenie między Elblągiem i portami w Gdańsku i Gdyni (o ok. 9,5 godz., co rocznie daje ok. 250 tys. godz.). Czas z kolei przekłada się na oszczędności finansowe, które szacowane są na 373,6 mln zł (w okresie 2021-2040 r.). Z przekopu skorzystają także inne porty Zalewu Wiślanego, m.in. Frombork, Nowa Pasłęka czy Tolkmicko.
- Dochodzi do tego rozwój transportu intermodalnego i stworzenie nowego węzła transportowego między MDW E60 a korytarzem drogowym TEN-T – IA. Ostrożne analizy wykazują, że możliwe jest przeniesienie z lądu na wodę ok. 25 mln t ładunków (w okresie 2021-2040 r.), co zapewni, w ciągu 20 lat, oszczędności środowiskowe rzędu 73,2 mln zł i oszczędności finansowe ok. 948 mln zł. Wykorzystanie dogodnych połączeń drogowych Elbląga z portami w Gdańsku i w Gdyni oraz z Obwodem Kaliningradzkim może stanowić dopełnienie serwisów morskich.
- Realizacja programu wpłynie też na rozwój żeglugi pasażerskiej. Szacuje się, że dzięki temu liczba pasażerów wzrośnie ponad 5-krotnie z ok. 40 tys. obecnie do 210 tys. osób w 2040 r. W okresie 20 lat będzie to ok. 1,2 mln osób. W rezultacie wpłynie to na rozwój sektora usług turystycznych i okołoturystycznych.
Szacuje się, że przyczyni się to do wzrostu liczby turystów o co najmniej 60%, z ok. 120 tys. do ok. 190-200 tys. osób rocznie. Zapewni to przychody rzędu 10 mld zł w okresie 20 lat. Wzrost liczby turystów spowoduje również rozbudowę bazy noclegowej i gastronomicznej, co sprawi, że inwestycje w tym sektorze sięgną 345 mln zł.
- Budowa kanału wpłynie też, zdaniem autorów opracowania dla gdyńskiego UM, na rozwój gospodarczy regionu. Wzrosty przeładunków zapewnią przychody rzędu 114,6 mln zł, w czasie 20 lat. Bardziej intensywnie będzie mógł rozwijać się także sektor przemysłowy, w którym przyrost przychodów szacuje się, w tym samym okresie, na 276 mln zł. W rezultacie spowoduje to spadek bezrobocia. I co może być najważniejsze dla polityków, inwestycja przyczyni się do wzrostu przychodów i oszczędności budżetowych, które oszacowano na ok. 900 mln zł w okresie 20 lat. W rezultacie nawet ingerencja w obszary chronione Natura 2000 uzasadnia realizację tej inwestycji.
W opracowaniu nie znalazły się jednak szacunki mówiące o kosztach budowy kanału. Nieoficjalnie mówi się, że przekop może kosztować ok. 600 mln zł.”
Czymże jest jednak ta kwota wobec strat jakie Elbląg i nasz Region poniósł przez całe dziesięciolecia nie mając niezależnego dostępu do morza przy równoczesnej systematycznej likwidacji przemysłu w naszym Mieście?
Port w Elblągu już się przygotowuje do przekopu Mierzei Wiślanej i w tym celu zabezpiecza atrakcyjne tereny inwestycyjne leżące w pobliżu zarówno portu jak i rzeki Elbląg- zapewnia dyrektor Portu Arkadiusz Zgliński.
Czy obecna polityczna sytuacja na Krymie i wojna Rosji z Ukrainą przyśpieszy jednak budowę kanału przez Mierzeję? Wiele zależy teraz od refleksu i determinacji naszych włodarzy…
W rozpatrywaniu nowych szans na rozwój Elbląga i Okolic warto mieć na uwadze „Łupki” – nasze naturalne bogactwo.
JG